FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Karmelitańska cela 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Cnoty Maryi - MIŁOŚĆ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karmelitańska cela Strona Główna -> Kącik Karmelitański

Małgorzata
Apostoł



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 15:55, 10 Paź 2006    Temat postu: Cnoty Maryi - MIŁOŚĆ
 
Miłość Maryi z Nazaretu. O niezmiernej miłości do Boga, jaka przepełniała serce Najświętszej Maryi Panny, sporo zostało już powiedziane przy okazji rozważania cnoty pobożności. Miłość do Boga jest bowiem fundamentem pobożności. Pozostaje nam tylko wspomnieć o miłości Najświętszej Maryi Panny do ludzi.
W zależności, jak głęboko człowiek prawy kocha Boga, tak też głęboko miłuje swoich bliźnich, a im jego miłość ku Bogu staje się doskonalsza, tym doskonalej kocha ludzi, ponieważ miłość do Boga i do ludzi jest nierozdzielna i pochodzi z tego samego źródła. W encyklice pt. „Redemptor Hominis – Odkupiciel człowieka” czytamy:
„Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa” (Jan Paweł II, Redemptor Hominis, 10).
„Sam zaś macierzyński rys tej miłości, który Bogurodzica wnosi w Tajemnicę Odkupienia i w życie Kościoła, wyraża się w szczególnej bliskości względem człowieka i wszystkich jego spraw. Na tym polega tajemnica Matki. Kościół, który w Nią się wpatruje ze szczególną miłością i nadzieją, pragnie coraz głębiej przyswajać sobie tę tajemnicę. W tym bowiem rozpoznaje zarazem drogę swego codziennego, którą jest każdy człowiek. Odwieczna Miłość Ojca wypowiedziana w dziejach ludzkości przez Syna, którego Ojciec dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16), przybliża się do każdego z nas poprzez tę Matkę, nabiera znamion bliskich, jakby łatwiej dostępnych dla każdego człowieka. I dlatego Maryja musi się znajdować na wszystkich drogach codziennego życia Kościoła” (Jan Paweł II, Redemptor Hominis, 22).
Natomiast w innej encyklice pt. „Dives in Misericordia – O Bożym Miłosierdziu” zostaje poruszona kwestia udziału miłości Maryi w dziele zbawienia. „Ta właśnie miłosierna miłość, która potwierdza się nade wszystko w zetknięciu ze złem moralnym i fizycznym, stała się w sposób szczególny i wyjątkowy udziałem serca Tej, która była Matką Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego - udziałem Maryi. I nie przestaje ona w Niej i przez Nią nadal się objawiać w dziejach Kościoła i całej ludzkości. Jest to objawienie szczególnie owocne, albowiem opiera się w Bogurodzicy o szczególną podatność macierzyńskiego serca, o szczególną wrażliwość, o szczególną zdolność docierania do wszystkich, którzy tę właśnie miłosierną miłość najłatwiej przyjmują ze strony Matki. Jest to jedna z wielkich i życiodajnych tajemnic chrześcijaństwa, najściślej związana z tajemnicą Wcielenia” (Jan Paweł II, Dives in Misericordia, 9).
Najświętsza Maryja Panna objawiła swą miłość do ludzi najpierw w wydarzeniu cudownego poczęcia Syna Bożego. Na wiadomość o tym, że przez Nią wypełni się Słowo Boże całkowicie poddała się chwalebnemu dziełu zbawienia mówiąc: Oto ja służebnica Pańska... (Łk 1,3Cool. Pragnęła bowiem, aby jak najszybciej ludzkość została podniesiona z upadku.
Matka Boża okazując następnie pomoc św. Elżbiecie, która była już w podeszłym wieku, dała dowód wielkiej miłości do bliźniego. Pokazała swą miłość ku ludziom, gdy swą obecnością pocieszała Elżbietę i usługiwała jej, gdy przyniosła do jej domu Zbawiciela świata, aby uświęcił jej syna św. Jana Chrzciciela. Miłość dodała jej nogom skrzydeł i nakazała pośpiech. Wyraził to Ewangelista, gdy napisał: W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem... (Łk 1,39). Miłość sprawiła, że chętnie podejmowała wszelkie prace i posługi. Miłość kazała Jej nie dzień czy dwa, ale trzy miesiące spędzić u św. Elżbiety, by służyć pociechą i pomocą jej i św. Janowi.
Wielką miłość do bliźnich okazała Najświętsza Panna także podczas godów w Kanie Galilejskiej. Nie tylko nie pogardziła towarzystwem ludzi ubogich, ale ponadto, gdy dowiedziała się, że nowożeńcom zabrakło wina zwróciła się do Swego Syna z prośbą, by wodę zamienił w wino i w ten sposób młodych uchronił od wstydu.
Przedstawiając w pełni miłość bliźniego Najświętszej Maryi Panny należy zauważyć jeszcze Jej miłość także do nieprzyjaciół, czyli tych, którzy byli winni śmierci Jej Syna. Najpierw wszystkich grzeszników, następnie cały lud jerozolimski i jego przywódców, prokuratora Judei, Poncjusza Piłata, żołnierzy rzymskich itd. Wiedziała bowiem Maryja, jednocząc się z sercem Syna, że On tak bardzo miłował swoich nieprzyjaciół, iż dla ich zbawienia gotów był cierpieć na krzyżu... (por. F. Arias, Gwiazda Zaranna, Warszawa 1986, s.186).
Naśladowanie miłości Maryi. Biorąc przykład od Matki Syna Bożego serdecznie pozdrawiającej krewną Elżbietę uczmy się wzajemnych pozdrowień. Przypomina to św. Bonawentura: „Maryja wyrażała słowami miłość bliźniego. Powiedziano bowiem o Niej u Łukasza: Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę (Łk 1,41). Miłość powinna przejawiać się również w serdecznym powitaniu oraz miłej, uprzejmej rozmowie. Biada temu, kto z powodu niechęci nie pozdrawia bliźniego” (Spec. B. Virg., cap.4).
Często ludzie uważają, że wtedy okazują dostateczny wyraz miłości bliźniego, gdy do dobrej woli dołańczają przyjacielskie rozmowy i rady. Maryja natomiast nauczyła nas, że o miłości bliźniego świadczą także czyny i chętna pomoc. Są i tacy, którzy dobre uczynki spełniają niby w imię miłości, lecz czynią to, albo z ociąganiem się, albo niedbale i ozięble, pozbawiając się w ten sposób części zasług. Matka Boża uczy nas, byśmy uczynki miłości bliźniego wykonywali z największym pośpiechem, gorliwością i chętnie. Pośpiech ten odnosi się do żarliwości ducha w wykonywaniu dobrych uczynków względem bliźnich. „Co zmusiło ją do pośpiechu? – pyta święty Bonawentura – Jeżeli nie żarliwa miłość do bliźnich, która płonęła w jej sercu. Biada więc tym, którzy ociągają się z miłosiernymi uczynkami”.
Niektórzy chętnie i z gorliwością spełniają uczynki miłości, ale tylko wtedy, gdy nie napotykają żadnych trudności i przeszkód. Ustają, kiedy pojawi się jakaś przeciwność. Najświętsza Maryja Panna pokazała nam, jak powinniśmy szanować i kochać bliźniego, aby żadna trudność i wzgląd na własną wygodę nie przeszkodziły w spełnianiu dobrych uczynków.
Naśladując Najświętszą Pannę okazującą swą troskę o gości na weselu w Kanie uczmy się od Niej starania o dobro innych, tak jak o własne, bez ich próśb i przynagleń.
Nauczyła nas też Maryja, że nie wystarczy, gdy znając trudności innych, wyrazimy im nasze współczucie i żal, a nie okażemy żadnej istotnej pomocy. Skoro zaś sami nie jesteśmy w stanie przyjść im z pomocą, zwracajmy się do tych, którzy mogliby pomóc bliźnim.
Przykłady miłości bliźniego Najświętsza Maryja Panna zostawiła nam nie tylko podczas życia na ziemi. Nie chcąc osierocić wiernych swoim odejściem, gorąco prosiła Boga, aby będąc już w niebie mogła być pociechą i ratunkiem dla każdego człowieka, który będzie wzywał Jej pomocy. W czasie zaśnięcia rozpoczęły się mnożyć dowody Jej szczególnego wstawiennictwa i mocy. Miejsce, w którym Maryja zasnęła, stało się w Jerozolimie miejscem cudownej łaski.
Także obecnie, aż do skończenia świata, każdy, kto będzie modlił się do Najświętszej Maryi Panny o pomoc i wstawiennictwo, nie tylko w Jerozolimie, ale wszędzie, nie dozna zawodu. Dlatego w całym świecie wzrasta zaufanie i wiara we wstawiennictwo Matki Bożej. Wszyscy też budują się doskonałym przykładem Jej miłości bliźniego i tak jak Ona uczą modlić się i troszczyć o potrzeby innych ludzi, aby dokonując aktów miłosierdzia sami też mogli oczekiwać zmiłowania od Boga.

Pytania do wspólnej refleksji

1. W czym przejawia się macierzyński rys miłości bliźniego u Maryi?
2. Jakie wydarzenia z życia Matki Bożej odsłaniają Jej szczególną troskę o ludzi?
3. Jakich form miłości bliźniego możemy nauczyć się od Najświętszej Maryi Panny?
4. W jaki sposób Najświętsza Dziewica kontynuuje swoją miłość macierzyńską względem ludzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Karmelitańska cela Strona Główna -> Kącik Karmelitański
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin